Simple dress
Dziś pierwszy post z trzech, które ostatnio masowo zrealizowałam. Szczerze? Nie jestem zadowolona ze zdjęć, dlatego mam dla Was tylko sześć, ale za to każde inne. Miały być typowo, na bloga, ale teraz patrząc to mniej w nich stylizacji, a więcej skupienia na pozowaniu. Jedyne o czym mogę wspomnieć to sukienka, która dostałam od siostry, jest bez metki, więc nie wiem skąd pochodzi. Krój nie jest zbyt wymyślny, ale takie sukienki też lubię. Co prawda trzeba mieć do nich nienaganna figurę, ale mam nadzieję, że u mnie tych niedoskonałości nie widać. Wiem też, że fajnie będzie wyglądać z balerinkami czy trampkami plus jakaś mała, charakterystyczna torebka, żeby nadrobić jej prostotę. Dodatki będą musiały wtedy przejąć główna rolę, ale taka stylizacja może kiedyś.
odchudzasz się?
OdpowiedzUsuńpieknie wygladasz w tej sukience :)
OdpowiedzUsuńLadnie ci w tej sukience:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz..!:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że w takim miejscu zostały zrobione te zdjęcia, za ładne ciuchy do takiego miejsca, ale ogólnie podoba mi się Twój blog :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie,
goskaino.blogspot.com
cudowne szpileczki :)
OdpowiedzUsuńpiękna sukienka!
OdpowiedzUsuńświetny outfit <3. zdjęcia też bardzo fajnie :).
OdpowiedzUsuńhttp://dariafblog.blogspot.com/
pięknie Ci w tej sukience :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Julka :)
Nie chce być niemiła , ale jakos sztucznie wychodzisz na zdjęciach , a probujesz zrobic z siebie modelke
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ta sukienka :)
OdpowiedzUsuńnooogi <3 zdjęcia super!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
http://kasia-katarzyna-blog.blogspot.com/
ładnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuń