Quick exit

Nigdy bym się nie spodziewała, że zestaw robiony na szybko może mi tak przypasować przez cały dzień. Gdyby nie to, że wieczorem zrobiło się chłodno mogłabym tak ubrana chodzić całą dobę.
Czasem zdarza mi się tak, że wizja tego co chciałam założyć rano kompletnie się zmienia. Wtedy ratuje się klasyka. Do bluzki , którą mam dziś na sobie długo szukałam niebanalnego dołu - "może szorty, ale jeansowe czy materiałowe" w końcu stwierdziłam, że klasyczna spódniczka tuba będzie najlepsza. Teraz patrząc wygląda to prawie jak sukienka, a nie jest :)

(bluzka - h&m (sh), spódniczka - ???, buty - deezee, biżuteria - iloko, torba - primark)

Długo się z tym zbierałam, ale w końcu jest. Zapraszam na mojego fan paga :)

Lubię to!