Carmel scarf
Kiedy pakuje się do domu, a miejsce w walizce mnie ogranicza, zawsze zabieram swoje ulubione rzeczy i kilka nowości. Wtedy mam pewność, że uda mi się stworzyć z nich zestaw i dobrze będę się czuć. Nie wiem jak Was, ale mnie cieszy choćby najmniejsza nowa rzecz w szafie. Dlatego właśnie postanowiłam odświeżyć wygląd mojego płaszcza poprzez karmelowy szalik z wyprzedaży. Kolor ten wygląda tak pięknie z granatem (równie pięknie go obłazi...). Reszta jest neutralna, ale też godna uwagi. Golfy i półgolfy wciąż królują, bo nie muszę wtedy zawijać się wysoko po szyję. Ten już mam ponad rok, a świetnie się sprawdza. Do tego spodnie, które według znajomych są wiecznie ubrudzone mąka! Jednak dla mnie to dobra alternatywa zamiast wiecznie męczonych, czarnych rurek. Buty i torbę znacie z poprzedniego posta. Zestaw ten okazał się wdzięczny na zakupy, a przeceny to mój ulubiony czas na chodzenie po sklepach.
wyglądasz przepięknie :)
OdpowiedzUsuńsuper zdjęcia przy choince !
OdpowiedzUsuńświetny szal, ostatnio SZALeję za takimi :D zdjęcia również mnie zachwyciły - trudno oderwać wzrok! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne połączenie.
OdpowiedzUsuńSuper look.
Pięknie wyglądasz! :*
OdpowiedzUsuńcudowny szal <3
OdpowiedzUsuńale cudnie wyglądasz! ten szalik jest piękny ;-)
OdpowiedzUsuńcudownie wyglądasz, i te zdjęcia wyszły świetne <3
OdpowiedzUsuńxx
wspaniała ta choinka z tyłu ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz! :) Zdjęcia są piękne, choinka dodaje im uroku!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! Wyglądasz bosko :-) Cudooowny szal.
OdpowiedzUsuńObserwuję ;-)
Świetna stylizacja i rewelacyjny efekt na zdjęciach :-)
OdpowiedzUsuńświetny casual!
OdpowiedzUsuństrasznie podoba mi się bluza i ten karmelowy szal (coraz więcej rzeczy w odcieniach brązu itd zaczyna mi się podobać :D) super zestaw!
OdpowiedzUsuńSlicznie tu wygladasz
OdpowiedzUsuńjestes z piotrkowa?:)
OdpowiedzUsuńNie, z Tomaszowa Mazowieckiego :)
Usuń